lip 04 2002

Mój ostatni wpis....


Komentarze: 12

To mój ostatni wpis, mam dosyć wszystkiego, nie wiem co będzie dalej i nie chce już męczyć kogokolwiek moimi durnymi wpisami. To i tak mi nie poprawia nastroju i tak wiem, że jutro znowu pójdę na coś mocniejszego a nie chce, aby wszyscy widzieli jak się staczam. Lośka zawodem się na Tobie, pewnie nawte tego nie przeczytasz, albo olejesz to cieplym moczem jak wszystkie moje wiadomości. Dzięki wszystkim którzy próbowali coś zmienić w moim marnym życiu, będę to pamiętal, Aśka też się nie odzywa, ja nie wiem czemu, co ja takiego robię, że wszyscy się odemnie odwracają?? Idę po browarka i poleżę jeszcze przed kompem, bo co mam robić???

 

oko_wieloryba : :
15 lipca 2002, 00:00
Ale ty kurwa jestes zajebisty, wypiles 2 litry w dniu urodzin, przez caly dzien chlales, nikogo w domu nie bylo, czy ciebie nie bylo na swoich urodzinach????
07 lipca 2002, 00:00
Adam nawet nie mnie wkurwiaj tyle lat się znamy i byles jedynym chłopakiem który dawal sobie ze wszystkim rade a teraz pierdolisz ze wszystko ci się zawaliło nie wierze w to jestes w nowej szkole nikt cię niezna zaczni wszystko od nowa dzieki tobie nasza kalsa zawsze potrafila wyjśc z opresji uszy do góry i nie pij już tyle cale życie przed toba bierz dupe w troki i do roboty bo ja w ciebie wierze!!!!!!!!!!1
07 lipca 2002, 00:00
Kurwa!!! Czy ja Kurwa nie mówiłe, że do chuja tu kurwa się nie przeklina?? Magda, mówię Tobie i całej reszcie... Już wszystko w miarę wporzo, więc jeszcze tylko załatwię 2 problemy i jestem happy.... pozdrofka Adam
07 lipca 2002, 00:00
ciesze sie ze bedzie wporzo
04 lipca 2002, 00:00
Wszyscy się od ciebie odwracają, bo miałeś dwa litry wódki i wszystko sam wydoiłeś (co jest wyczynem godnym podziwu). Pozdrowienia
.:FaYnA;-)FoKa
04 lipca 2002, 00:00
jejq nie mozesh tak myslec...a alkohol to nie najlepszy srodek na to zeby...yyyy.. nie myslec...nie zalamuj sie....jesli dalej bedziesz sie nad sobą użalał to wpadniesz w depresje..... i nie mof ze wszyscy sie od ciebie odwrocili...bo jest kilka osob(napefno)ktorzy chcieli by ci pomóc tylko niewiedzą jak(np. JA ;-)...i mam prosbe ...nie zamykaj sie tak w sobie..idz z kims na spacer i przemysl wszystko...(i nafet nie waż sie przerywac tego bloga - bo bede krzyczec ;P...gdybym mogla to bym cie przytulila (ale sam fiesz ze to niemoshlife;-)glowa do gory kiedys nastaną lepshe dni....
właściciel
04 lipca 2002, 00:00
He, he co to jest 2 litry na cały dzień?? Do 20.00 zdąrzyłem odzyskać świadomość co się dzieje... A co do Twojego wpisu Złotko to nie mam iść z kim na spacer!!! Jestem jeszcze bardziej wkurwiony niż byłem. Piękne dni już były, już nie wrócą... A co do przerwania bloga to możesz krzyczeć i tak Cię nie usłyszę... pozdrawiam Adam
.:FaYnA;-)FoKa:.
04 lipca 2002, 00:00
Adam, Adam Adam!!! ja jush niefiem jak mam Ci przemófic do rozumu...chcialabym Ci cosik mądrego pofiedziec ..ale nie potrafie ;(( (na szczescie)nigdy nie bylam w takiej sytuacji....wiec niestey niebardzo moge ci poradzic cosik(choc i tak nie bedziesz mnie sluchal;)!...ale ja tesh potrafie byc uprta i troche kazan sie odemnie nasluchasz!!!!!!wiesz dlamnie najlepszym sposoben na nie myslenie i na wszystkie smutki jest sluchanie mojej ulubionej muzy(hh)..peja w kawalku "wlasciwy wybór" rymowal : .."wierze w siebie , wierze w Ciebie, wierze w to co robię Milosc, ukojenie, spokuj znajduje w hiphopie.." - wez posluchaj sobie paru chocby nafet skit`ów i pomysl...Uwierz w siebie!!!i w sens swojego istnienia!!aaSS w nesek q moj kofany ;))
.:FaYnA;-)FoKa:.
04 lipca 2002, 00:00
upss.... :* w nosek hieh i w czolko ;) misq;))
Kruszynka_hehehe
04 lipca 2002, 00:00
Twoje wpisy wcale niesą durne przeczytaj sobie moje (moje są dopiero durne) :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Łoska
04 lipca 2002, 00:00
Adam... na nikogo jeszcze nie "sikałam ciepłym moczem"... nawet na takich których znam tylko z netu i to po 20 minutach rozmowy... jak byś nie zauwazył oddałam koment do poniższej notki...czyli jest dowód mojej obecności tutaj
ale mnie trochę zaskoczyłes tymi notkami powiem szczerze... nie spodziewałam sie od Ciebie takiego pesymizmu. Nie masz dziewczyny i robisz wielkie halo z tego powodu, wielu ludzi nie ma partnera, ale szukają wytrwale. Nic samo w życiu nie przychodzi!!! Jak będizesz miał 30 lat i wciąć będziesz bez partnerki ( zony) to dopiero możesz zacząc się martwić i przejmować. Ale nie w tym wieku... i bardzo dziecinnym posunieńciem jest upijanie sie z tego powodu.
Nie bedę Cię przepraszać jeżeli poczułeś się skrytykowany.
04 lipca 2002, 00:00
He, he Lośka jeśli by chodziło tylko o dziewczynę to może ie było by tak źle... Chciaż nie odpowiedziałaś czy mnie wyprowadzisz na spacer :-) A może tak dasz się zaprosić na jakiś film?? Tak poczólem się skrytykowany, ale to była krytyka twórcza, więc wcale nie jestem obrażony. Powiem więcej jest ktoś kto o tym nie wie, ale pomógł mi niesamowice... pozdrofka Adam

Dodaj komentarz